piątek, 3 kwietnia 2015

Co z moimi włosami?

Hej to znów ja!

Dziś bardzo dużo myślałam o moich włosach. Moim największym marzeniem są piękne, zdrowe włosy "za piersi". Niestety mój impulsywny charakter sprawia, że włosy wyglądają tak, a nie inaczej.
Największym moim dylematem jest oczywiście kolor włosów. Rozważam dwie opcje:
1. Zapuścić naturalki, czyli ciemny blond (ale nie bardzo lubię siebie w ciemnych włosach).
2. Uzyskać jakimś sposobem naturalny popielaty odcień blondu i zadbać o włosy.

Jest to dla mnie o tyle straszny dylemat, gdyż jestem uzależniona od zmieniania kolorów na włosach. Boję się, że znów zobaczę piękne zdjęcie jakiegoś koloru i niewiele myśląc przefarbuję włosy na jakiś czerwony czy sino-koperkowy.

Przez niedawno źle wykonany keratynowy zabieg Encanto, końcówki nadal pozostawiają wiele do życzenia. Niestety nie mam co ścinać, bo włosy są i tak bardzo krótkie, dlatego muszę poczekać ok 3 miesiące (mój przyrost to ok 0.8 cm) i wtedy znów podetnę końcówki na prosto. A w tym czasie mam zamiar o nie dbać!

Plan działania:
Facelle Intim, Waschlotion Aloe Vera- mycie
Ziaja Maska do włosów intensywna odbudowa ceramidy- na ok 1-3 godziny
Alterra, Cellulite Hautöl Birke & Orange- najczęściej tylko końce
Farouk, CHI, Silk Infusion- zabezpieczenie końcówek
Schwarzkopf, Gliss Kur Ultimate Repair, Ekspresowa odżywka regeneracyjna- odżywka bez spłukiwania
Isana Professional Power Volume Odżywka zwiększająca objętość włosów- na krótko po myciu.

W domowych zasobach mam też olejek łopianowy z czerwoną papryką-Green Pharmacy, ale boję się go użyć, ponieważ i tak wypadają mi włosy i chyba nie zniosłabym spotęgowania tego niechcianego prezentu.

W planach: zakup wody brzozowej kupol, i dobrych tabletek które odżywią je trochę od środka! 

Zastanawiam się czy na pierwszy rzut nie wybrałam tego zbyt dużo? Czekam na porady może ktoś się skusi/zlituje/zechce pomóc i napisze w komentarzu jakieś opinie?

Pozdrawiam-Kosmaty Mumin.



8 komentarzy:

  1. Chi to ostatni kosmetyk jaki powinnaś używać. Poczytaj co ma w składzie. Wysuszy jeszcze bardziej twoje już zniszczone włosy, polecam argan oil z rossmanna cena nie przekracza nawet 10 zlotych,lub taki z green pharmacy rowniez z rossmanna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas byłam przekonana, że jedwab CHI jest jednym z lepszych i, że jest polecany przez blogosfere. Dzieki za informację ;)

      Usuń
  2. Ja nie mogę wprowadzać tyle nowości jednocześnie na moich włosach. Wolą być wdrażane w zmiany stopniowo. Może lepiej jakbyś z miesiąca na miesiąc dodawała nowe produkty i metody?

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam Ci Jedwab w plynie z green pharmacy, zamiast jedwabiu CHI ;)
    Wyprubój koniecznie olejek Sesa( mi ostatnio bardzo pomógł). Olejuje dopiero nim wlosy 3 raz, a naprawdę widać efekty (a zapach wcale nie jest taki zły, mi sie podoba). Miałam problem z suchymi końcówkami, z mojej pielęgnacji wyrzucilam narazipoprawiłny, a zaczęłam obficie olejować suche partie i stan wlosow się poprawil. To nie jest rzadna reklama, Sesę i olejek. z pestek śliwki polecam twoim twoim ( zmęczonym ) wlosom z czystym sercem. Myślę, że mój komentarz Ci się przydał;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przydał się bardzo ;) Poszukam olejku Sesa na pewno! Dziękuję!

      Usuń
  4. PS (wyrzucilam proteiny)XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Kup maskę z Keratin :) działa cuda :)
    Pozdrawiam,
    http://fit-healthylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam dodawać do masek glutek z siemienia lnianego, świetnie nawilża włosy :)

    OdpowiedzUsuń